środa, 15 sierpnia 2018

Złoty Łabędź - bajka indyjska z Azji - dżataka

Złoty Łabędź 
bajka hinduska 


Dawno, dawno temu w Indiach żyła uboga wdowa z dwiema córkami. Jedna z nich była skromna, pracowita i cicha. Druga była zarozumiała; zamiast pracować snuła tylko marzenia, jak zostać bogatą. Pewnego razu dziewczęta spotkały na łące pięknego łabędzia. 
Miał on na dodatek wszystkie pióra złote. Dziewczęta zaprowadziły go do swej zagrody i ukryły przed obcymi. Bardzo się cieszyły, że maja u siebie tak cennego ptaka. Ich radość wzrosła jeszcze, kiedy pewnego razu łabędź zgubił jedno ze swych piór i okazało się, że było ono całe ze złota. Zaniosły je do miasta, gdzie dostały za nie dużo pieniędzy. Po drodze do domu kupiły dużo łakoci i piękne stroje. Ta z dziewczyn, która była chytra, namówiła matkę, aby nie czekać, aż łabędziowi znów wypadnie jakieś piórko, a raczej wyrywać mu po jednym co jakiś czas. Tak się też stało. Coraz częściej dziewczęta biegały do miasta i w zamian za złote pióra znosiły do domu coraz więcej fatałaszków. Wszystkiego było jednak mało łakomej dziewczynie. 
Pewnego razu powiedziała: 
— Ten złoty łabędź pewnie niebawem od nas odleci. Wszystkie łabędzie przecież kiedyś odlatują. Oskubmy go ze wszystkich piór i wtedy będziemy naprawdę bogate. Nigdy już nie zaznamy biedy. 
— Tak nie można — odezwała się skromna siostra. — Chciwość nigdy nie popłaca. 
Nie posłuchały jednak głosu rozsądku ani chytra siostra, ani chytra matka. Powyrywały łabędziowi wszystkie złote pióra. Ptak drżał teraz z zimna, ale one się tym wcale nie przejmowały. Zaniosły czym prędzej złote pióra do miasta i kupiły tyle strojów, błyskotek i łakoci, że musiały wynająć wóz, aby je zawiózł do domu. 
Szybko zjadły smakołyki. Część musiały wyrzucił, bo kupiły za dużo. Nowe suknie szybko ubrudziły. Inne drobiazgi pogubiły.  Czekały, kiedy łabędziowi wyrosną nowe pióra, aby mogły je znów sprzedać. Tym razem jednak ptakowi nie wyrastały pióra złote, a tylko białe. Kiedy były dostatecznie duże, aby ptak mógł pofrunąć łabędź opuścił niegościnną zagrodę. 
Mądrzejsza dziewczyna wyjechała do innej wsi, gdzie znalazła pracę, a dwie chytruski do końca życia klepały biedę i kłóciły się, kto jest winien takiej sytuacji. 

Autor: Janusz Krzyżowski
Ilustracje: Surmaajav Chimeddorj
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek oraz inne bajki azjatyckie, a także posty w zakładce bajka buddyjska/indyjska/dżataki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)