sobota, 12 maja 2018

bajka azjatycka z Kazachstanu o walecznym ośle

Waleczny osioł 
bajka kazachska



Znudziło się osłu nosić ciężary na grzbiecie. 
Mówi raz do wielbłąda:
— Wszystko, czego ludzie nie chcą sami nosić, to ładują na nas. Dosyć tego. Cały grzbiet mam odgnieciony i poraniony. Ucieknijmy i żyjmy na swobodzie.
Pomilczał wielbłąd, podumał, wreszcie powiada:
— Nasz gospodarz jest niedobry, to prawda. Karmi nas licho, a pracować każe za trzech. Nic bym nie miał przeciwko temu, żeby uciec, ale jak to zrobić?
Osioł miał już gotową odpowiedź:

bajka azjatycka z Birmy o misce do kąpieli słonia

Miska do kąpieli słonia

bajka birmańska

Dawno, dawno temu, na drugim krańcu świata mieszkał Mindo Min, król Birmy. Był dobrym władcą, ale nie posiadał zbyt wiele rozumu, o czym wkrótce was przekona to opowiadanie.
W owych czasach król miał wielkie znaczenie w Birmie. Nad głową trzymano mu zawsze parasol ze złota. I to nie tylko wtedy, gdy przechadzał się po pałacowych ogrodach w piekącym żarze słońca — Mindo Min siedział w cieniu złotego parasola nawet w głębi komnaty pełnej przepychu, na tronie, od którego bił oślepiający blask. Złoty parasol stanowił oznakę jego królewskiego majestatu.