poniedziałek, 17 grudnia 2018

bajka wschodniosłowiańska z Rosji - Jarzębinka

Jarzębinka

bajka rosyjska

Szła przez las babka Olena. Widzi - stoi jarzębina, a gałęzie ma połamane.
-Kto ci, jarzębino, gałęzie połamał?
-To szarego wilka sprawka.
Wyprostowała babka gałęzie, przewiązała, opatrzyła, a jarzębina powiada:
-Dziękuję, babciu. 
Powiedz, co byś chciała mieć?
Zamyśliła się babka.
-Wszystko niby mam. Chyba tylko wnuczka by mi się na stare lata przydała - i poszła do domu. 


Podchodzi do swojego domu, patrzy - na progu siedzi dziewczynka w czerwonym fartuszku w białe groszki, w czerwonych butkach i czerwonej chusteczce na głowie.
- Kim jesteś, dziewczynko?
- Jestem twoją wnuczką.
- A jak ci na imię?
- Jarzębinka.
Ucieszyła się babka i wprowadziła wnuczkę do domu. 
Rano wstała i rzekła:
-Idę w pole, Jarzębinko, a ty zostań w domu. Pamiętaj, nie odchodź nigdzie.
Zostawiła babcia Jarzębince pierniczków, orzechów, miodu i poszła. 


Siadła Jarzębinka przy oknie. Patrzy, a tu łabędzie lecą.
- Daj nam coś jeść, Jarzębinko!


Dała im Jarzębinka pierniczka. Za łabędziami przybiegły wiewiórki.
- Daj nam coś, Jarzębinko!
I Jarzębinka dała im orzeszków. Odleciały łabędzie, obdarowane orzeszkami wiewiórki pobiegły chwiejąc puszystymi ogonkami, a z lasu wytoczyła się na krzywych łapach wielki bury niedźwiedź.


- Mnie również poczęstuj czymś, Jarzębinko! - upomina się bury niedźwiedź.
I Jarzębinka oddała buremu niedźwiedziowi resztę swego miodu. 


Nagle wychylił się z lasu szary wilk.
- Chodźmy na spacer, Jarzębinko!
- Nie mogę, wilku, babcia mi nie pozwoliła.
- Wyjdź tylko za próg - prosi wilk.
Wyszła Jarzębinka za próg, a szary wilk cap Jarzębinkę i powlókł ja do lasu. 


Wraca babka do domu, a tu Jarzębinki nie ma! 
Biegnie do lasu i woła:
- Jarzębinko, gdzie jesteś? Jarzębinko! Jarzębinko!
A do babki przybiegły wiewiórki, przyleciały łabędzie i bury niedźwiedź. Wszyscy szukają, wołają: „Jarzębinko, gdzie jesteś? Jarzębinko!" 


Aż wreszcie z bardzo daleka, zza mórz i zza gór rozległ się cieniutki głosik:
- Jestem tutaj!... W podziemnej jaskini!... U szarego wilka! Chcę do domu!...
Rzuciła się babcia w stronę, skąd dochodził głos Jarzębinki.
- Idę!... biegnę do ciebie! Jarzębinko!
Nagle zastąpiło jej drogę morze. Siadła babcia na brzegu i rozpłakała się rzewnie. Ale oto nadleciały łabędzie.


- Nie płacz, babciu. Pomożemy ci Jarzębinkę ocalić.
Wzięły łabędzie babkę między siebie i - frr!! przeniosły za morze. 


Spieszy babcia dalej, a tu zagrodziła jej drogę wielka, stroma góra. Siadła babcia na kamieniu i zalała się łzami. Ale już na pomoc spieszą wiewiórki.
- Nie płacz, babciu, nie płacz, pomożemy ci uwolnić Jarzębinkę.
Wzięły wiewiórki babcię pod rękę i zaczęły z nią wspinać się na górę. I oto już babcia stoi przed jaskinią. 


A wejście do jaskini przywalone jest wielkim głazem. Próbowała babcia go poruszyć, ale nie może mu dać rady: siadła więc i zapłakała. Wtedy zjawił się bury niedźwiedź.
- Nie martw się, babciu, pomogę ci Jarzębinkę uwolnić.
Zebrał niedźwiedź całą swą niedźwiedzią siłę i w jednej chwili odwalił głaz u wejścia do jaskini. Weszła babcia do jaskini, złapała Jarzębinkę i biegnie z nią do domu!


A wilk w tym czasie był na polowaniu. Gdy wrócił do jaskini i zobaczył że Jarzębinki niema, puścił się za nią w pogoń. Pędzi wilk i już, już za chwilę je dogoni. Strasznie zdyszane dopadły babcia z Jarzębinką do skraju lasu, tam gdzie rośnie stara jarzębina.
Płacze babka:
- Och, biada nam! 
Wilk nas dogania! 
Pochyliła gałęzie stara jarzębina i jak namiotem okryła babcię z wnuczką. 


Przebiegł wilk i wcale ich nie zauważył. 


Poszła babka do domu. I Jarzębinka poszła do domu. A szary wilk został z niczym. Dobrze mu tak.


Autor: Jakow Tajc /tłuma. Maria Górska

Ilustracje: Anna Zieleniec/ Maria Mackiewicz

Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek, a także inne bajki europejskie

2 komentarze:

  1. To była ulubiona bajka mojego przybranego Taty. Pokój jego duszy. Nigdy nie zapomnę wieczorów, kiedy mi ją opowiadał....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za przypomnienie tej bajki. Identyczną wersję opowiadała mi moja babci jak byłam mala dziewczynką. Dzięki temu wpisowi.moge przekazywać ją ponownie dalej 😊

    OdpowiedzUsuń

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)