piątek, 25 maja 2018

bajka azjatycka z Dalekiego Wschodu o wilku

Bajka o niewdzięcznym wilku 
bajka chińska

Był sobie uczony, pan Dongguo zatwardziale siedzący w książkach. Razu pewnego Pan Dongguo pędził osiołka, taszcząc wór książek, aż dotarł do kraju zwanego Środkiem Gór- miał tam objąć ciepłą posadkę. Nagle ujrzał zranionego wilka, próbującego umknąć pogoni. Wilk zaczął błagać: "o, panie, goni mnie zły myśliwy, który już o mało co mnie nie zabił; pozwól mi skryć się w twym worku, a ja wywdzięczę Ci się jak należy!". I choć pan Dongguo wiedział, że wilki są złe, tak mu się żal zrobiło znękanego zwierza, że postanowił uratować mu życie. Spętał wilka solidnie i wsadził go do worka na książki.

Nie minęła chwila, a zjawił się myśliwy, pytając, czy pan Dongguo nie widział wilka. Ten perfidnie skłamał, wprowadził myśliwego w błąd, a gdy zagrożenie znikło, wypuścił wilka z worka. Wilk, poczuwszy się pewnie, ozwał się w te słowa: "o, panie, skoro byłeś tak dobry, żeby ocalić mi życie, na pewno nie pozwolisz mi umrzeć z głodu. Bądźże mi śniadaniem!" - i już kłapie wielgachnymi zębiskami przy panu Dongguo.
Próżno pan Dongguo wzywał wilka do okazania honoru i wdzięczności, próżno wyzywał go od szubrawców. Kiedy zdawało się, że już nic biedaka nie uratuje, zjawiła się nieoczekiwana pomoc w postaci rolnika dzierżącego motykę. I wilk, i pan Dongguo pojawienie się go przywitali z ulgą. Pan Dongguo zaczął opowiadać, jakim to niewdzięcznikiem jest wilk, a wilk na to, że dobre uczynki trzeba przecież doprowadzać do końca: nie po to się ocala komuś życie, żeby go potem zamorzyć głodem! Prosili wieśniaka o rozstrzygnięcie sporu.


Wieśniak zastanowił się chwilę i mówi: "Nie wierzę w waszą opowieść. Przecież to niemożliwe, żeby wilk zmieścił się do tak małego worka! Dopóki nie zobaczę tego na własne oczy, nie będę mógł ocenić, który z Was ma rację i któremu należy wymierzyć sprawiedliwość". Na takie dictum dał się wilk znów skrępować i wsadzić do worka panu Dongguo. Wieśniak zaś natychmiast mocno zawiązał worek. Na nieśmiałe protesty sprawiedliwego pana Dongguo odparł wieśniak tymi słowy: "Krzywdzący ludzi wilk nie zmieni swej natury, choćbyś okazał mu miłosierdzie sto razy". I zatłukł wilka motyką.

Autor: prawdopodobnie Ma Zhōngxī, chiński uczony i urzędnik państwowy, żył na przełomie XV i XVI wieku.
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek oraz inne bajki azjatyckie i inne bajki z Dalekiego Wschodu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)