piątek, 25 maja 2018

Straszny zwierz

Straszny zwierz
bajeczka rosyjska 



Wybrała się mała myszka na przechadzkę po podwórku. 

A gdy wróciła, tak powiedziała:
- Oj, mamusiu, widziałam na podwórku dwa przedziwne stworzenia. Jedno - naprawdę straszny zwierz, a drugie -
bardzo miłe zwierzątko.
- Opowiedz, jak wyglądały?" - pyta mama.
A myszka na to:
Ten zły chodził po podwórzu: nogi miał czarne, grzebień czerwony, oczy wyłupiaste, a nos jak hak. Kiedy przechodziłam obok, stanął na jednej nodze, otworzył paszczę i wrzasnął tak straszliwie, że mi serce w pięty uciekło.
-To tylko kogut - rzekła stara mysz. - Nie zrobi ci krzywdy, możesz go się nie bać. No, a ten drugi?.
-Ten był prześliczny, leżał sobie i wygrzewał się na słonku. Łapki miał szare, gładziutkie, a karczek bielusieńki. Lizał sobie łapkę, ruszał ogonkiem i zerkał na mnie".
-Oj, głuptasie, głuptasie - powiedziała mama. - To właśnie był kocur!



Przeczytaj także bajki z innych zakątków świata:
Autor: Lew Tołstoj
Ilustracje: W. Sutiejew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)