środa, 23 maja 2018

koty dwa....

Były sobie koty dwa

Były sobie koty dwa, 
Szare, bure oby dwa.
Jeden kot na bębnie grał,
Drugi kot skrzypeczki miał.
Na wesele myszki z szczurem
Przyszły koty szarobure,
Każdy grał, co chciał.

Skoczył z pieca Mruczuś pstry
Też posłuchać kociej gry.
Pięknie grali, ani słowa,
Na basetli im basował
Zagraj, kundel zły.

Przybiegł Mruczuś, miauknął:
- Miau!
Ja wam także będę grał!
Zagram skocznie na fujarce
Kocie polki, kocie walce,
Co kto będzie chciał!

Autor: Wanda Grodzieńska


O dwóch kotkach

Czarny kotek wlazł na płotek,
Wąsikami ruszył.
Myje łapki i futerko.
Ogonek i uszy.
Przechodziła świnka z synkiem
I podniosła ryjek:
-Popatrz, synku jak się pięknie
Czarny kotek myje.
Umył kotek swe futerko
I opuścił płotek.
Zaraz po nim na to miejsce


Wskoczył biały kotek.
Powracała świnka z synkiem:
-Widzisz, synku mały,
Długo mył się czarny kotek,
Aż zrobił się biały.

Autor: Helena Bechlerowa

Dwa kotki

Idą drogą kotki dwa,
każdy wielki koszyk ma.
A na łące koło chaty
stoi krowa w czarne łaty.
- Czy masz, krówko, mleko słodkie?
Daj nam dużo - proszą kotki. -
Daj nam mleka pełne kosze,
Zapłacimy ci dwa grosze.
Nic nie rzekła krowa w łaty;
Gryzła trawę, jadła kwiaty.
A koń, co za płotem stał,
na calutki głos się śmiał!

Autor: Helena Bechlerowa

Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)