O wawelskim smoku
legenda polska
![]() |
Ilustracja: Ryszadr Kaja |
Szewczyk ci ja, szewczyk,
a chociem* malutki,
kto jeno* jest bosy,
uszyję mu butki.
Tak śpiewał sobie Skuba, zwany Zdziebełkiem idąc nad Wisłą gęstym borem. Drobny był i zwinny jak jaszczurka, a wesołości nie brakło mu nigdy. Teraz oto wędruje na Wawel do knezia* Kraka.
![]() |
Ilustracja: Chmielewska |
Przywdział już rano czystą, białą płótniankę, czerwone spodnie, przepasał się pasem nabijanym gwoździkami, a na głowę nasadził czapkę z piórem sokolim. U pasa zawiesił piękne, nowiuteńkie buty. Zrobił je dla Kraka. O, będzie się kneź kochany cieszył z tej roboty.
W lesie cicho i parno, bo nadeszło lato upalne.