Rzecz całkiem pewna
bajka duńska
– Straszliwa to historia! - powiedziała kura, zamieszkała na przeciwległym krańcu wsi
- Straszliwa rzecz zdarzyła się w jednym z kurników. Nie mogłabym zasnąć w nocy sama. Na szczęście jest nas spora gromadka!
Potem opowiedziała wszystko co wiedziała - innym kurom z wrażenia wstawały pióra.
A kogutowi opadał grzebień.
Było to tak:
O zachodzie słońca kury przygotowywały się do snu. Była wśród nich pewna biała, krótkonoga i wielce szanowana kura. Zawsze znosiła jaja jak należy i zachowywała się bardzo poprawnie. Zająwszy swój szczebel, musnęła dziobem ogon tracąc przy tym jedno pióro.
– Nic nie szkodzi! - zażartowała - Im bardziej się pierzę, tym jestem piękniejsza!
Po czym smacznie zasnęła, podobnie jak większość kur w kurniku. Jedna z kurek nie mogła jednak zasnąć.
Ruszyła się raz i drugi na swojej grzędzie, w końcu szepnęła do sąsiadki:
– Słyszałaś, co tu powiedziano? Nie powtórzę tego oczywiście, ale jedna z naszych koleżanek wyskubuje sobie pióra, żeby być piękniejszą. Nasz kogut powinien nią wzgardzić!