czwartek, 20 września 2018

bajka japońska - o dwóch żabach

Dwie żaby 
bajka japońska

Dawno, dawno temu w Japonii, żyły dwie żaby. Jedna z nich osiedliła się w rowie, na morskim wybrzeżu w pobliżu miasta Osaka, podczas, gdy druga mieszkała w czystym strumyku, który przebiegał przez miasto Kioto. Mieszkając w tak dużej odległości, nawet o sobie nie słyszały, ale obie chciały zobaczyć trochę świata. Co zabawne, pomysł narodził się w ich głowach jednocześnie. Tak więc, żaba, która mieszkała w Kioto, chciała odwiedzić Osakę, a żaba, która mieszkała w Osace, chciała udać się do Kioto.
Pewnego pięknego poranka na wiosnę, ruszyły więc wzdłuż drogi prowadzącej z Kioto do Osaki. Jedna wyruszyła z jednego końca drogi, a druga z drugiego jej końca. Podróż była bardziej męcząca, niż się spodziewały, ponieważ nie wiedziały zbyt wiele o podróżowaniu. Dodatkowo, mniej więcej w połowie drogi, między dwoma miastami, natknęły się na wysoką górę. Co prawda było to niewielkie wzniesienia, ale dla tak małych żab stanowiło nie lada wyzwanie. Należało się na nią wspiąć, aby podróż kontynuować. Zajęło im to dużo czasu, ale w końcu szczęśliwie obie dotarły na szczyt. Wielkie było zaskoczenie żab, gdy w tym samym momencie ujrzały się nawzajem.





Patrzyły na siebie przez chwilę, nie mówiąc ani słowa, a potem wpadły sobie w ramiona. Każda wyjaśniła drugiej przyczynę swojego pobytu tak daleko domu. To było cudowne uczucie, gdy okazało się, że obie mają to samo marzenie - dowiedzieć się trochę więcej o miastach, do których się udają. 



Ponieważ tak naprawdę nigdzie się im nie spieszyło, rozciągnęły swe zmęczone łapy w chłodnym, wilgotnym miejscu i obie zgodnie uznały, że nic się złego nie stanie jak chwilę odpoczną.
- Jaka szkoda, że nie jesteśmy większe - zarechotała żaba z Osaki - wtedy mogłybyśmy zobaczyć oba miasta stąd i stwierdzić, czy odwiedzenie ich jest warte zachodu.
- Och, to jest możliwe – zarechotała żaba z Kioto - musimy tylko stanąć na tylnych łapach, a potem każda z nas spojrzy na miasto, do którego podróżuje.



Ten pomysł tak bardzo spodobała się żabie z Osaki, że natychmiast podskoczyła i położył przednie łapy na ramieniu żaby z Kioto, która również wstała. Stały więc obie żaby na palcach wyciągając się jak najwyżej i trzymając się mocno, aby nie spaść.
Żaba z Kioto skierowała głowę w stronę Osaki, a żaba z Osaki skierowała głowę w kierunku Kioto. Jednak głupie żaby nie pomyślały, że ich wielkie oczy tkwią na czubku głowy. I choć ich głowy wskazywały miejsca, do których chciały się udać, oczy ujrzały miejsca, z których przybyły. Obie widziały nie to co na wprost nich, tylko to co z tyłu ich głów!



- Kochana moja! - zarechotała żaba z Osaki - Kioto jest dokładnie takie samo jak Osaka. Z pewnością nie jest warte tak długiej podróży.
- Gdybym miała pojęcie, że Osaka jest tylko kopią Kioto, nigdy nie zdecydowałabym się na tą podróż! - zarechotała żaba z Kioto.
A gdy już zobaczyły, to co chciały ujrzeć, pożegnały się i wyruszyły każda do swego domu. Do końca swojego życia wierzyły, że Osaka i Kioto, które są przecież tak różne, to te same miasta.


Opracowanie: Agnieszka Jasińska
Ilustracje: Printerest.pl
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek, a także inne bajki azjatyckie oraz
pozostałe bajki z Dalekiego Wschodu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)