Słomka, węgielek i groch
bajka niemiecka
według braci Grimm
W pewnej wsi uboga staruszka zebrała w ogródku garść grochu i postanowiła go ugotować. Podpaliła więc pod kominem, aby zaś się szybciej paliło, roznieciła ogień garścią słomy. Kiedy wsypała groch do garnka, jedno ziarenko upadło jej na podłogę i potoczyło się obok słomki; wkrótce potem z pieca wyskoczył żarzący się węgielek i padł obok nich.
Słomka rozpoczęła rozmowę:
- Skąd idziecie, drodzy przyjaciele?
- Szczęśliwie umknąłem z ognia - odparł węgielek - czekała mnie tam śmierć: spaliłbym się na popiół.
- I ja ocaliłem skórę - rzekł groch - gdyby staruszka wrzuciła mnie do garnka, zostałbym niemiłosiernie ugotowany i zjedzony jak moi towarzysze.
- Czyżby mój los był lepszy? - słomka na to - Wszystkie me siostry rzuciła staruszka do pieca. Sześćdziesiąt chwyciła jedną ręką i przyprawiła o śmierć. Ja wymknęłam się jej szczęśliwie między palcami.
- I cóż poczniemy teraz? - rzekł węgielek.
- Sądzę - odparł groch - że jeśli szczęśliwi uniknęliśmy śmierci, to powinniśmy jak dobrzy towarzysze ruszyć razem w obce kraje, aby nas tu nowe jakieś nieszczęście nie spotkało!
Wreszcie słomka znalazła radę:
- Ja jestem najdłuższa, położę się więc w poprzek strumyka, a w wyjedziecie po mnie.
Tak też uczyniła, a węgielek, który był krewkiej i gorącej nuty, pierwszy skoczył odważnie na nowy most. Jednakże gdy już był na środku usłyszał pod sobą szum wody, zdjął go lęk; zatrzymał się więc, bojąc się iść dalej.
Autor: Jacobs i Wilhelm Grimm
Ilustracje: Otto Schubert (19564 rok)
Pierwszy raz bajka ukazała się w zbiorze "Baśnie", autorstwa braci Grimm, w 1812 roku w tomie 1. Była osiemnastą pozycją w tym tomie baśni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)