poniedziałek, 4 lutego 2019

Co potrafisz? - rosyjaska (radziecka) bajka filmowa

Co potrafisz?
radziecka bajka filmowa 




Żyło sobie w ogrodzie małe Dyniątko. Ale nudno mu było samemu, 
więc wyruszył przed siebie, poszukać przyjaciela. Idzie sobie Dyniątko drogą, aż napotkało Jeżyka. 
Przywitali się i Dyniątko powiedziało:
- Jeżyku, chciałbyś się ze mną zaprzyjaźnić?
Popatrzył Jeżyk z niedowierzaniem na Dyniątko i zapytał:
- A ty, co potrafisz?


- Potrafię rosnąć - odpowiedziało dumnie Dyniątko.
- A co innego jeszcze umiesz?
- Nic innego więcej nie potrafię. - rzekło. 
- Nie, nie interesuje mnie przyjaźń z tobą - powiedział Jeżyk i poszedł dalej własną drogą.


Trzeba powiedzieć, że tej rozmowie przysłuchiwał się Wróbelek, który jak się okazało, był w pobliżu. 
Wróbelkowi zrobiło się żal małego Dyniątka.
 "A co, jeśli potrzebna mu będzie pomoc?" - pomyslał i poleciał w ślad za Dyniątkiem. 


Dyniątko szło przez las, aż na swej drodze napotkało Wiewióreczkę.
 Siedziała na drzewie i gryzła orzeszki, cichutko, żeby przypadkiem nie usłyszał jej Wilk. 
W tym lesie, wszyscy bali się Wilka, który był wielki i straszny. 


- Chodź, Wiewióreczko, zaprzyjaźnimy się! - zaproponowało małe Dyniatko. 
- No to, chodź! - odpowiedzieła Wiewióreczka - a co potrafisz?
- Umiem rosnąć - odpowiedziało Dyniątko.
- I to wszystko? Jeśli to wszystko, to ja nie chcę się z tobą zaprzyjaźniać - 
 - roześmiała się Wiewióreczka i wróciła do swoich ozreszków. 


Zasmuciło się Dyniątko i powędrowało dalej. A Wróbelek, cały czas leciał za nim i nie wiedział co zrobić? 
Jak ma mu pomóc? Idzie Dyniątko lasem, aż napotkało Zajączka. 
Przywitali się i Dyniątko zapytało:
- Zajączku, a ty? Czy chciałbyś się ze mną zaprzyjaźnić?
Obejrzał go Zajączek ze wszystkich stron i powiedział:
- Ogólnie, nie mam nic przeciwko. Tylko najpierw, chciałbym się dowiedzieć, co potrafisz?
- Ja tylko potrafię rosnąć... - odparło niepewnie Dyniątko. 


- No, rosnąć to każdy umie- zastrzygł uszami Zajązcek - a co innego jeszcze potrafisz?
W odpowiedzi, Dyniątko tylko rozłożyło ręce i pokręciło głową. 
- Nie, bracie! W takiej sytuacji, nie interesuje mnie przyjaźń z tobą - 
- stwierdził Zajączek i pokicał dalej, tylko sobie znanymi, zajęczymi drogami. 


Przez krótką chwilę stało Dyniątko w miejscu, aż w końcu się rozpłakało. 
Wtedy z drzewa sfrunął Wróbelek. Usiadł na ziemi na wprost niego i zaćwierkał:
- Dyniątko, ja się z tobą zaprzyjaźnię, chcesz?
- A nie interesuje cię co potrafię? - zapytało zdziwione Dyniątko - musiesz wiedzieć, że ja niczego nie umiem...


- Niech pomyślę! - zaćwierkał Wróbelek - ja uważam, że potrafisz! 
Myślę, że potrafisz być dobrym, a to najważniejsze w życiu. 


W dalszą drogę poszli już razem. Nie uszli jednak daleko, jak usłyszeli, że ktos głośno płacze. 
- Kto to może być? - zatrwożyło się małe Dyniątko. 
- Poczekaj tu na mnie, polecę zobaczyć co siedzieje! - powiedział Wróbelek i pofrunął.
Nie minęł chwilka i Wróbelek powrócił. 
- Szybko! Trzeba im pomóc! - zaćwierkał zdyszany.
- Komu pomóc? - dopytywało Dyniątko. 
Ale Wróbelek już go nie słuchał. Poleciał w stronę skad dochodził płacz,
i tylko machnął skrzydełkiem na Dyniątko, co miało znaczyć: 
"Leć za mną!" Dyniątko oczywiście latać nie potrafiło, więc tylko pobiegło w ślad za Wróbelkiem. 


Wybiegli na polankę, patrzą, stoi olbrzymia klatka. A w klatce uwięzieni: Zajączek, Wiewióreczka i Jeżyk. 
I wszyscy płaczą. Okazało się, że to Wilk ich porwał i zamknął, żeby potem móc ich zjeść. 
Sam natomiast rozłożył się na trawie i zadowolony zasnął, żeby mieć lepszy apetyt.
 Jak wiadomo, Wilki po drzemce mają największy apetyt. 


Zobaczyły zwierzatka Dyniątko i zaczęły dawać mu znaki, żeby się nie zbliżał, tylko uciekał. 
W końcu, Wilk może obudzić się i go schwytać. Ale Dyniątko postanowiło pomóc uwiezionym i dlatego nie uciekło. 
Usiadło na trawie i zaczęło myśleć: "Jak można im pomóc?" A oto co wymyśliło. 


Uśmiechnięte pobiegło do Wilka i zaczęło nim szarpć, żeby go budzić.
- O co chodzi? Co się dzieje? ... Kim ty jesteś? - ryknął obudzony ze snu Wilk.
- Jestem Dyniątko - odpowiedziało - a obudziłem cię, bo bardzo chcę się z tobą zaprzyjaźnić. 


Wilk złapał Dyniątko, obejrzał warzywo ze wszystkich stron, obwąchał i rzekł:
- Jak widzę, nie jesteś mięsem! Dlaczego miałbym sie z tobą zaprzyjaźniać? 
- Bo jestem warzywem - odpowiedziało Dyniątko - a w twoim wieku, nawiasem mówiąc,
 wskazane jest przyjaźnić się z warzywami. 
Wilk, niewiele się namyślając, zamknął małe Dyniątko w klatce.
- Posiedzisz tu razem ze swoimi przyjaciółmi - powiedział - 
- na wypadek, gdyby to co powiedziałeś okazało się prawdą. 


Wilk zamknął klatkę, położył się na trawie i zasnął. 
Dyniątko tymczasem zawołało Wróbelka i tak mu mówi:
- Weź łupinkę orzeszka, nabierz w nią wody i polej mnie.


Wróbelek posłuchał swojego przyjaciela, przyniósł w łupince wody i polał nią Dyniątko. 
W momenie, kiedy woda lała się na Dyniątko, na oczach wszystkich stał się cud: podrósł parę centymetrów!
- Przynieś wiecej wody! - poprosiło Dyniątko Wróbelka. 


Wróbelek poleciał po wodę, a kiedy leciał, po drodze spotkał Sikoreczkę.
- Pomożesz mi? - poprosił. 
Wspólnymi siłami przynieśli tyle wody, że Dyniatko urosło do olbrzymich rozmiarów. 
Wtedy klatka nie wytrzymała i rozpadła się. Tak zwierzątka uwolniły się 
z niewoli u Wilka i zaczęły dziękować Dyniatku za uratowanie życia. 


Kiedy Wilk sie przebudził, zobaczył jakie ogromne stało się Dyniątko 
i ze starchu uciekł tam gdzie go oczy poniosły. 


Od tamtej pory nikt go w lesei nie widział i wszystkie zwierzątka, małe i duże żyły w lesie spokojnie.


Książeczka powstała na podstawie radzieckiego filmu animowanego z 1984 roku, 
w reż. Władimira Arbiekowa i na podstawie scenariusza Witalija Złotnikowa. 
Film wyprodukowało "Sojuzmultifilm."




Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)