Jak powstały bursztyny
bajka grecka
na podstawie mitologii
Bóg słońca, Helios, miał syna Faetona, jednak opuścił jego matkę jeszcze zanim urodziła dziecko. Z tego powodu nikt nie wierzył chłopcu, że jego ojcem jest najjaśniejszy z bogów. Gdy młody Faeton w końcu sam zwątpił w ten fakt, matka kazał mu iść na kraniec świata, tam gdzie każdego ranka wschodzi słońce i stoi pałac Heliosa.
Młodzieniec udał się w podróż i gdy stanął przed tronem Heliosa, bóg rozpoznał w nim swoje dziecko.
- Witaj synu - powitał Faetona.
- Udowodnij, że jestem twoim synem - odparł chłopiec.
- Spełnię każdą twą prośbę, synu. Przysięgam na wody Styksu.
Faeton, słysząc tą świętą przysięgę, postanowił wyjawić Heliosowi swą prośbę.
- Chcę się przejechać rydwanem słońca - powiedział.
Na próżno Helios błagał syna, żeby zażądał czegoś innego. Faeton był nieugięty. Gdy tylko nastał świt, młodzieniec wsiadł do rydwanu i ruszył w drogę. Niestety konie, w które zaprzężony był rydwan, nie tolerowały żadnej władzy poza bogiem słońca. Faeton nie był w stanie nad nimi zapanować.
Rydwan pędził po niebie, a świat stawał w płomieniach. Afryka pokryła się pustynią, a skóra jej rdzennych ludów pociemniała. Ziemia pękła aż po głęboką otchłań Tartaru, rozjaśniając królestwo Hadesa. Woda w morzach i oceanach zagotowała się, a wszystkie stworzenia zaczęły błagać Zeusa o ratunek.
Nie widząc innego wyjścia władca Olimpu cisnął swym gromem i trafił w Faetona. Rydwan rozpadł się, a konie popędziły prosto do stajni w pałacu Heliosa. Faeton zaś, niczym spadająca gwiazda, zostawiał za sobą ognisty ślad. Wpadł do rzeki Eridanos, gdzie znalazły go nimfy i pogrzebały jego spalone ciało.
Matka i siostry Faetona, Heliady, odnalazły grób i płakały nieustannie przez cztery dni i cztery noce. Z tego żalu ciała dziewcząt zaczęły się zmieniać w topole. Matka próbowała je ratować, zrywając korę i obrywając gałęzie. Jednak drzewa wciąż płakały, już nie łzami, a gęstym sokiem. Wysychając w promieniach słońca, sok stawał się bursztynem.
Dziś nadal można znaleźć na plażach bursztyny, które są łzami uronionymi przez dzieci boga słońca.
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce:
oraz propozycje w zakładce: bajka bałkańska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)