Telaga Warna
bajka (legenda) indonezyjska
"Bóg daje każdemu mężczyźnie jego dzień świętości, a każdej kobiecie jej dzień diabelski".
Bardzo dawno temu mądry i sprawiedliwy władca o imieniu Prabu rządził niewielkim królestwem w zachodniej Jawie. Był to szczęśliwy okres dla wszystkich poddanych. Czas był spokojny, władca szczodry, a lud pracowity. Jedna tylko zgryzota gnębiła królewską parę - nie mieli potomstwa.
Po kilku latach król Prabu udał się do pustelni w lesie. Długo i żarliwie modlił się do Boga o dziecko. Stwórca wysłuchał wreszcie błagań monarchy i obdarzył go piękną córką.
Jedynaczka jaśniała urodą. Była bystrym dzieckiem i umiała wykorzystywać miłość rodziców do spełniania swych zachcianek. Z roku na rok stawała się coraz bardziej egoistyczna i samolubna. Mimo to poddani bardzo ją kochali. Na siedemnaste urodziny księżniczki przynieśli do pałacu wiele złotych monet i szlachetnych kamieni. Król polecił, aby jubiler wykonał ze złota piękny naszyjnik. W czasie uroczystości, w której uczestniczyło wielu znamienitych mieszkańców królestwa, wręczono pannie misterny naszyjnik na jedwabnej poduszeczce.
Ta, spojrzawszy na niego, ze złością rzekła:
- Jest paskudny. Takiego nie chcę.
Rzuciła naszyjnik na marmurową posadzkę pałacu. Rozpadły się złote ogniwa, potoczyły się klejnoty na wszystkie strony. Rozpłakała się królowa. Zebrani zaczęli jej wtórować. Po chwili płakał już cały tłum zgromadzony w pałacu i na dziedzińcu przed nim.
Oburzyła się Ziemia. Wzgardzono jej klejnotami i kruszcem. Pękła posadzka w pałacu, a przez szczelinę zaczęły wydobywać się strugi wody. Po krótkim czasie zatonął cały pałac. W jego miejscu znajduje się dziś w miejscowości Puncak w zachodniej Jawie szmaragdowe jezioro nazywane Telaga Warna, czyli Jezioro Pełne Kolorów.
Autor: Janusz Krzyżowski
Ilustracja: Surmaajav Chimeddorj
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)