Tadeuszek
wierszyk polski
Raz swawolny Taduszek
nawsadzał w flaszeczkę muszek;
a nie chcąc ich morzyć głodem,
ponarzucał chleba z miodem.
Widząc to ojciec przyniósł mu piernika
I, nic nie mówiąc, drzwi na klucz zamyka.
Zaczął się prosić, płakać Tadeuszek,
a ojciec na to: „Nie więź biednych muszek”.
Siedział dzień cały. To go nauczyło:
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło.
Autor: Stanisław Jachowicz
Ilustracja: Żejmo(?)
Pamiętam, że do tego wierszyka była muzyka
i piosenkę śpiewała Łucja Prus.
Posiadałam jej płytę winylową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)