środa, 27 czerwca 2018

Ach, te wilki...- bajka o głupim wilku, Głupie wilczysko, Wilczysko

Bajka o głupim wilku 
bajka ukraińska 

Szedł wilk drogą, zobaczył, że gęsi się pasą. A były to gęsi popa. 

Pyta się wilk: 
— Czyjeście wy, gęsi?
— Popowe — mówią.
A wilk na to:
— Wyście dla mnie już dawno gotowe, ja was zjem.
A gęsi mówią:
— My pójdziemy na górę, a ty stań w dolinie. Otwórz pysk, a my ci same do niego wlecimy.
Wzbiły się gęsi i poleciały. A wilk nie zjadł ani jednej. Poszedł dalej, spotkał kobyłę popa.
Pyta jej: 
— Czyjaś ty kobyło?
A ona mówi:
— Popowa.
Wilk: 
— Tyś już dla mnie dawno gotowa, ja cię zjem.
Ona:
 — Ja wyjdę na górę i sama ci wbiegnę do pyska. Bryknęła kobyła i pobiegła. A głupi wilk został sam i poszedł dalej.
Spotyka barany i owce:
— Czyjeście wy, owce? 
A one mówią:
— Popowe.
A wilk:

— Wyście już dawno gotowe, ja was zjem.
A jeden baran mówi do niego:
— Siedź tutaj, w dole, otwórz pysk, to ja ci sam do niego wbiegnę. Baran jak rozpędził się z góry, jak trzasnął wilka czołem w zęby, to wilk aż upadł na ziemię, aż mu krew poszła z pyska.
A baran zabrał się i poszedł. Kiedy się wilk opamiętał, to sam do siebie mówi: 
— Nie wiadomo, czy go zjadłem, czy nie. Zdaje mi się, że go zjadłem, bo z pyska krew mi leci.
Wilk jak był głodny, tak i jest dalej, bo był i jest głupi.




Głodne wilczysko
ludowa bajka rosyjska

Dawno, dawno temu żył bardzo stary wilk. Zęby mu wyleciały prawie wszystkie, oczy odmówiły posłuszeństwa, a i słuch już nie ten sam. Ciężko jest żyć staremu wilczysku, nic tylko położyć się i umrzeć.
Ale czy stary czy młody, wilk jeść musi. Wyszedł więc wilk na poszukiwanie zdobyczy. Na polu zobaczył pasące się źrebię. Podszedł do źrebaka i mówi:
- Źrebię, źrebię, zjem cię! 
- A gdzie tam! Jesteś za stary aby mnie zjeść! - odpowiada źrebię – A zresztą i tak nie masz zębów.
- Ależ mam zęby!- oburzył się wilk.
- Pokaż mi, a zobaczę czy przypadkiem się tylko nie przechwalasz!
Wilk otworzył pysk, zęby pokazuje i mówi:
- Spójrz!
A źrebię kopnęło go mocno w zębiska. Padł wilk na ziemię bez pamięci. 
Leżał, leżał ale w końcu głód go ocucił. Wstał i powędrował dalej. 
Ilustracja: Milo Winter - 1919 rok
Idzie, idzie lasem, aż w końcu doszedł do chaty krawca. Wesoły był to krawiec: śpiewał akurat piosenkę, coś tam mierzył, coś tam szył, wymachiwał przy tym nożycami.
Wilk zatrzymał się przed nim i mówi:
- Krawcu, krawcu, zjem cię!
Spojrzał krawiec na wilka i mówi:
- Cóż mogę zrobić? Niech i tak będzie, zjedz to mnie. Pozwól mi tylko zmierzyć twój brzuch, sprawdzę czy się w ciebie zmieszczę.
- Ano zmierz się - mówi wilk – ale szybko bo chce mi się jeść.
Krawiec podszedł, złapał wilka za ogon, owinął go wokół samego siebie i złapał drugą ręką za pysk i dalejże rozciągać i składać wilka jak harmonię.
- Mierzę wzdłuż, mierzę w poprzek! Mierzę wzdłuż, mierzę w poprzek!
Wilk zerwał się, wyrwał ogon i pysk z uścisku krawca i uciekł w te pędy. Idzie, idzie, obolały, liże rany, aż tu widzi kozła pasącego się na górce.
- Koźle, koźle zjem cię!
- Cóż, jeśli musisz – odparł kozioł - Tylko dlaczego miałbyś się wysilać przeżuwając mnie? Lepiej stań pod górką i otwórz szeroko pysk. Ja wbiegnę na górkę, rozpędzę się i wskoczę prosto do twojego pyska. 
Wilk stanął pod górką jak mu kozioł kazał, otworzył pysk i czeka.
Kozioł rozpędził się, zbiegł z z górki i walnął wilka rogami w czoło. 
Wilk padł jak długi i się nie rusza. Kozioł uciekł, a wilk kiedy doszedł do siebie myśli:
"Połknąłem kozła, czy nie? Gdybym go zjadł brzuch byłby pełny, a ja ciągle czuję głód. Oszukał mnie cap jeden!”
Wściekł się wilk okrutnie, zagotowało się w nim, zawrzało. Ale w tym samym momencie zobaczył zająca pod krzakiem.
- Nie wszystko stracone! Jeszcze dziś coś zjem! - pomyślał – i nie namyślając się wile rzucił się na zająca. Zając uciekł a wilk wpadł we wnyki kłusowników.
Wilczysko
bajka rosyjska

Byli raz sobie gospodarz i gospodyni. A mieli syna, córkę, kogutka, kurkę, pięć owiec i szóstego źrebaka. 

Przybiegł raz pod chatę głodny wilk i zawył: 

“Staruszek ze staruszeczką 
w glinianym żyją domeczku, 

na zielonym pagóreczku.
Mają synka, mają córkę, 
kogucika i kurkę, 
pięć owiec i do tego 
źrebaczka na szóstego. 

Synek nosi trzewiki, 
a córeczka kolczyki.”

- Stary, hej, stary, oddaj kogutka i kurkę, bo zjem ci żonę!




Żal się zrobiło staremu kogutka i kurki, ale co było robić? Oddał jedno i drugie wilkowi. 




Nazajutrz wilk znowu przychodzi i śpiewa:

“Staruszek ze staruszeczką 

w glinianym żyją domeczku, 
na zielonym pagóreczku.
Mają synka, mają córkę, 
kogucika i kurkę, pięć owiec i do tego 
źrebaczka na szóstego. 
Synek nosi trzewiki, 
a córeczka kolczyki.”


- Stary, hej, stary, oddaj owieczki, bo zjem ci żonę!
Żal zrobiło się staremu owieczek, a żony jeszcze bardziej -więc oddal wilkowi owieczki. 




Trzeciego dnia znów przybiega wilk i śpiewa: 

"Staruszek ze staruszeczką

w glinianym żyją domeczku
na zielonym pagóreczku.
Córeczkę mają i synka,
To cała ich rodzinka,
a w chlewiku słomianym
źrebaczek rży butany.
Synek nosi trzewiki,
a córeczka kolczyki.

- Stary, hej, stary, oddaj źrebaka, bo zjem ci żonę!



Oddał stary źrebaka, a nazajutrz rano wilk znowu przybiega i śpiewa:

"Staruszek ze staruszeczką 
w glinianym żyją domeczku 
na zielonym pagóreczku.
Mają córkę i synka, 
to cała ich rodzinka.
Synek nosi trzewiki,

a córeczka kolczyki." 

- Stary, hej, stary, oddaj chłopca i dziewczynkę, bo inaczej zjem ci żonę!
Staremu tak się żal zrobiło chłopca i dziewczynki, że wziął pogrzebacz i zaczął okładać wilka. 
A wtedy wilkowi brzuszysko pękło i wyskoczył mu z brzucha źrebak, a za nim pięć owiec, a za owieczkami kogutek i kurka.

Autor: Aleksy Tołstoj
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek oraz inne bajki europejskie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)