Suseł i kruk
bajka eskimoska
Powiadają, że było to tak. Pewnego razu poszedł suseł do stawu, aby napić się wody. Tymczasem kruk przyleciał do jego nory i usiadł przed wejściem. Gdy suseł ugasił pragnienie, wrócił do swojej nory, a tu czeka już na niego kruk.
Suseł mówi do kruka:
— Zejdź mi z drogi, chcę wejść do domu! A kruk odpowiada:
— Nie, nie wpuszczę cię! Najpierw spróbuję tłuszczyku z twoich boków.
Suseł powiada:
— Lepiej posłuchaj wesołej piosenki. Ja będę śpiewać, a ty rób, co każe piosenka. Teraz słuchaj!
Kruk podniósł się, wyciągnął szyję, a suseł zaczął śpiewać:
Nie spróbujesz ty
mojego tłuszczyku.
Hej, ha! Hej, ho! Hej, hu!
Łapy rozsuń,
oczy zmruż.
Hej, ha! Hej, ho! Hej, hu!
Kruk zacisnął oczy, rozstawił szeroko nogi, a suseł myk! — między jego nogami wprost do swojej norki. Ale kruk zdążył chwycić go za ogon i zdarł z niego skórkę. Ach, jak strasznie boli susła skaleczony ogon!
Ilustracja: Krystyna Witkowska |
Suseł zawołał swoją córkę i powiada:
— Idź jak najszybciej do kruka i powiedz, żeby oddał skórkę z mojego ogona. Inne susły będą wymachiwać ogonami, a ja co?
Córka susła pobiegła do kruka. Przybiegła i zawołała:
— Kun! Kun!
— Kra! Kra! — odezwał się kruk. Córka mówi:
— Przysyła mnie tato. Oddaj skórkę z jego ogona! Inne susły będą wymachiwać ogonami, a on co?
Kruk odpowiedział:
- Powiedz mu, żeby sam przyszedł.
Suśliczka pobiegła do ojca i mówi:
— Kruk kazał, żebyś sam przyszedł.
— Idź jak najszybciej do kruka i powiedz, żeby oddał skórkę z mojego ogona. Inne susły będą wymachiwać ogonami, a ja co?
Córka susła pobiegła do kruka. Przybiegła i zawołała:
— Kun! Kun!
— Kra! Kra! — odezwał się kruk. Córka mówi:
— Przysyła mnie tato. Oddaj skórkę z jego ogona! Inne susły będą wymachiwać ogonami, a on co?
Kruk odpowiedział:
- Powiedz mu, żeby sam przyszedł.
Suśliczka pobiegła do ojca i mówi:
— Kruk kazał, żebyś sam przyszedł.
A ojciec na to:
— Idź i znajdź mi dwa okrągłe kamyczki.
Już za chwilę suśliczka przyniosła ojcu dwa kamyczki. Ojciec pomalował je na czerwono, a potem wysuszył. I znów mówi do córki:
— Idź jeszcze raz do kruka i powiedz mu, że oddam swoje oczy, niech tylko zwróci mi skórkę z ogona.
Suśliczka pobiegła do kruka. Stanęła przed jego domem i zawołała:
— Kun! Kun!
Kruk odezwał się:
— Kra! Kra!
Suśliczka mówi:
— Przysyła mnie do ciebie ojciec. Powiedział, żebyś zwrócił mu skórkę z ogona, on ci za to odda swoje oczy!
Kruk roześmiał się:
— Cha, cha, cha! Kra, kra, kra! Trzeba było tak mówić od razu. Masz tu skórkę z ogona i szybko przynoś oczy!
Suśliczka wzięła skórkę i pobiegła do domu. Suseł założył skórkę na obdarty ogon i mówi:
— Weź te dwa kamyczki, zanieś krukowi i powiedz, że są to oczy twego ojca i że kruk może je sobie zjeść.
Suśliczka pobiegła z kamyczkami do kruka. Stanęła przed domem i zawołała:
— Kun! Kun!
Kruk odezwał się:
— Kra! Kra! Kra!
Suśliczka powiada:
— Masz tu oczy, możesz je zjeść.
Oddała krukowi kamyczki i uciekła. Wtedy kruk chwycił kamyczki swoim dziobem, zaczął je żuć i połamał sobie wszystkie zęby. Zapłakał z żalu:
— Oj, moje zęby! Moje zęby!
I tak stracił kruk swoje zęby. A suseł, gdy tylko zobaczy kruka, to zaraz się z niego śmieje.
— Idź i znajdź mi dwa okrągłe kamyczki.
Już za chwilę suśliczka przyniosła ojcu dwa kamyczki. Ojciec pomalował je na czerwono, a potem wysuszył. I znów mówi do córki:
— Idź jeszcze raz do kruka i powiedz mu, że oddam swoje oczy, niech tylko zwróci mi skórkę z ogona.
Suśliczka pobiegła do kruka. Stanęła przed jego domem i zawołała:
— Kun! Kun!
Kruk odezwał się:
— Kra! Kra!
Suśliczka mówi:
— Przysyła mnie do ciebie ojciec. Powiedział, żebyś zwrócił mu skórkę z ogona, on ci za to odda swoje oczy!
Kruk roześmiał się:
— Cha, cha, cha! Kra, kra, kra! Trzeba było tak mówić od razu. Masz tu skórkę z ogona i szybko przynoś oczy!
Suśliczka wzięła skórkę i pobiegła do domu. Suseł założył skórkę na obdarty ogon i mówi:
— Weź te dwa kamyczki, zanieś krukowi i powiedz, że są to oczy twego ojca i że kruk może je sobie zjeść.
Suśliczka pobiegła z kamyczkami do kruka. Stanęła przed domem i zawołała:
— Kun! Kun!
Kruk odezwał się:
— Kra! Kra! Kra!
Suśliczka powiada:
— Masz tu oczy, możesz je zjeść.
Oddała krukowi kamyczki i uciekła. Wtedy kruk chwycił kamyczki swoim dziobem, zaczął je żuć i połamał sobie wszystkie zęby. Zapłakał z żalu:
— Oj, moje zęby! Moje zęby!
I tak stracił kruk swoje zęby. A suseł, gdy tylko zobaczy kruka, to zaraz się z niego śmieje.
Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)