Zobaczyły to zaraz ptaki
i chór urządziły taki:
"Panie Tygrysie, panie Tygrysie,
może pan z nami zabawiłby się?"
Przyleciał Wróbel,
ćwierknął wesoło.
ćwierknął wesoło.
Puk! Puk!
Dwa razy dziobnął
Tygrysa w czoło.
Dwa razy dziobnął
Tygrysa w czoło.
Po nim natychmiast przyleciał Czyżyk.
"Chcę z panem zagrać w kółko i krzyżyk.
Będzie zabawa na cały park !"
I znów dziób,
dziób Tygrysa w kark.
dziób Tygrysa w kark.
Potem zjawiła się Jemiołuszka,
zaczęła dziobać tuż koło uszka
Ciuk – ciuk –
ciuk - ciuk,
ciuk - ciuk,
Ciuk – ciuk -
ciuk-ciuk,
ciuk-ciuk,
umarły zbudzić by się mógł.
Po Jemiołuszce
przyleciał Kos.
przyleciał Kos.
Raz tylko dziobnął.
Prosto w nos.
Prosto w nos.
Posłano więc po Szczygła,
co dziób ma ostry jak igła.
Ten szczyglim sposobem
zaczął bić dziobem:
tyk-tyk, tyk, tyk.
W końcu wezwano Dzięcioła,
może on zbudzić go zdoła.
Przyleciał Dzięcioł,
nastawił dziób,
nastawił dziób,
wycelował w Tygrysa
i łuup!!! Łuuup!!!
Łuup!!! Ł u u p !!!
Łuup!!! Ł u u p !!!
Więc jeszcze raz łupnął
wściekły i zły,
wściekły i zły,
a wtedy Tygrys powiedział:
"Psssschyyyyyy..."
"Psssschyyyyyy..."
I zrobił się taki malutki jak
ogórek marynowany.
ogórek marynowany.
A ptaki uciekły pomiędzy liście,
bo nie wiedziały oczywiście,
że pan Tygrys jest
n a d m u c h i w a n y.
Autor: Ludwik Jerzy Kern
Ilustracje: okładka Janusz Stanny , obrazki - Adam Kilian
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata:
Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek oraz inne bajki z cyklu Książeczki z PRL-u
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)