poniedziałek, 8 października 2018

bajka rosyjska - wschodniosłowiańska - Co to za ptak?

Co to za ptak?
bajka rosyjska



Był sobie Gąsior. Bardzo głup i i zawistny. Wszystkim Gąsior zazdrościł, ze wszystkimi się kłócił, na wszystkich syczał...
Kiwali też wszyscy głowami i mówili: 
— No, no, gagatek z tego Gąsiora!... 
Pewnego razu zobacz ł Gąsior pływającego po stawie Łabędzia. Spodoba a się Gąsiorowi długa łabędzia szyja.

„Och, gdybym miał taką szyję!" — pomyśla ł Gąsior. 
I nuże prosić Łabędzia :
— Zamieńmy się. Weź sobie moją i daj mi swoją szyję. 
Pomyślał chwilę Łabędź i zgodz ł się. 
Zamienili się.


Dostał Gąsior długą, łabędzią szyję i nie wie, co z nią począć. To ją wykręci, to wyciągnie, to znów zwinie w pierścień — tak czy siak, niewygodnie mu z nią. 
Zobaczył go Pelikan i wybuchną ł śmiechem. 
— Ani Gąsior, ani Łabędź ! Cha¬ -cha-cha !


Obraził się Gąsior, gotów już był zasyczeć, ale zwróci ł właśnie uwagę, że Pelikan ma dziób z dużym workiem.
„ O, gdybym mia ł taki dziób z workiem!" — pomyślał Gąsior.
I powiada do Pelikana : 
— Zamieńmy się, dam ci swój czerwony dziób, a ty mi swój dziób z workiem. 
Znowu roześmiał się Pelikan, ale się zgodził. 
Zamienili się.


Spodobały się Gąsiorowi te zamiany. 
Z Żurawiem zamien ł się nogam i i zamiast swoich błoniastych dostał cienkie, żurawie.


Wronie oddał swoje duże, białe skrzydła i wziął sobie jej małe i czarne.


Długo namawiał Gąsior Pawia, żeby oddał swój barwny wachlarz w za kusy, gęsi ogonek. W końcu namówił.


A dobry Kogut podarował Gąsiorowi swój grzebień, bródkę i na dodate: " ku - ku - ry - ku!"


Był teraz Gąsior niepodobny do nikogo. 
Idzie Gąsior na żurawich nogach, macha bez potrzeby wronimi skrzydłami i kręci łabędzią szyją na wszystkie strony. 
Nadeszło stado gęsi. 
— Gęgu-gęgu-gęgu! Co to za ptak? — zdziwiły się gęsi. 
— Jestem Gąsiorem ! — zawołał Gąsior. 
Zatrzepota ł wronimi skrzydłami, wyciągnął łabędzią szyję i wrzasnął na całe pelikanie gardło: 
— Ku-ku- -ry-ku! Jestem najładniejszy ze wszystkich! 
— No, skoro jesteś gąsiorem, to chodź z nami — powiedziały gęsi.


Poszły gęsi na łączkę a Gąsior za nimi. Wszystkie gęsi skubią trawę, a Gąsior tylko kłapie dziobem z dużym workiem, trawy skubać nie może.


Poszły gęsi kąpać się w stawie, a Gąsior za nimi. 
Wszystkie gęsi pływają, a Gąsior biega na brzegu, bo mu żurawie nogi pływać nie pozwalają. 
Śmieją się gęsi:
- Gęgu - gęgu - gęgu!
A Gąsior im w odpowiedzi:
- Ku - ku- ry- ku!


Wyszły gęsi z wody, a tu wyrósł jakby spod ziemi Lis! Zagęgały gęsi i odleciały. Jeden tylko Gąsior został. 
Wronie skrzydła unieść go nie mogą, pobiegł więc na żurawich nogac , ale zapląt ł się w sitowiu jego pawi wachlarz...


Chwyci ł go Lis za długą łabędzią szyję i niesie... 
Zobaczyły to gęs , podleciały do Lisa i nuże go skubać ze wszystkich stron. Lis wypuścił z pys a Gąsiora i uciekł.


— Dzięki wam za ratunek ! — powiedzia ł Gąsior. — Teraz wiem, co zrobię. 
Poszedł Gąsior do Łabędzia i odda ł mu dług ą szyję.


Pelikanowi zwróci ł dziób z dużym workiem. Żurawiowi — cienkie nogi, Wrona dostał a z powrotem swoje czarne skrzydła, a Paw — swój barwny wachlarz, dobremu zaś Kogutowi odda ł Gąsior grzebień, bródkę i na dodate k „kukuryku".


I był znowu Gąsior jak wszystkie gąsiory. Tylko teraz już mądry i niezawistny. To już cała o nim bajeczka. 
Koniec ! 

Autor i ilustrator: W. Sutiejew
Przełożyła: Maria Dolińska
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)