Dziesięć bałwanków
Dziesięć bałwanków
było w jednym lesie,
ni mniej, ni więcej,
tylko właśnie 10.
Jeden się drapał
do dziupli na drzewie
i tak się zdrapał,
że zostało 9.
Dziewięć bałwanków stało na polanie,
dokładnie dziewięć, bałwan przy bałwanie.
Lecz jeden poczuł, że go kręci w nosie.
Jak zaczał kichać to zostało 8.
Osiem bałwanków stało w dalszym ciągu,
lecz jeden bał się mrozu i przeciągu.
Więc włożył kożuch i okrył się pledem,
jak go odkryli, to już było 7.
Z siedmiu bałwanków, jeden zaraz orzekł,
że się poślizgać warto na jeziorze.
Lecz ledwie zdążył na jezioro wleźć,
wpadł w taki poślizg, że zostało 6.
Tych sześć bałwanków stałoby do teraz,
lecz jeden bałwan zaczął się rozbierać.
Chciał się ochłodzić, miał na kąpiel chęć -
- tak sie rozebrał, że zostało 5.
Z pięciu bałwanków jeden zaraz uby,
bo go ciekawość przywiodła do zguby.
Nie wiedział po co są kaloryfery,
jak się dowiedział to zostało 4.
Cztery bałwanki stały w dwuszeregu,
lecz jeden zaczął tupać na kolegów.
Tupał i tupał bo był strasznie zły,
i tak się stupał, że zostały 3.
Te trzy bałwanki, długo nie postały,
bo jeden bałwan znał świetne kawały.
Z własnych dowcipów, śmiał się:
- Cha! Cha! Cha!
i pękł ze śmiechu i zostały 2.
A jak została tych bałwanów dwójka,
to się zaczęła między nimi bójka...
Dziesięć bałwanków było na polanie.
Ile zostało? Oto jest pytanie.
Autor: Wanda Chotomska
Ilustracje: Hanna Czyżewska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 1977 rok
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: Alfabetyczny spis treści wszystkich bajek oraz inne bajki z serii Poczytaj mi mamo, a także bajki z cyklu Książeczki z PRL-u.
To były wspaniałe książki dla dzieci! Miały walory edukacyjne, wychowawcze i estetyczne najwyższej próby :) Wychowałam się na nich i z ogromnym sentymentem wracam do tamtych czasów i emocji, jakie wzbudzały one w małym czytelniku.Cieszę się ogromnie,że są jeszcze inne tak ,,zafiksowane" pozytywnie osoby na klasyce literatury dziecięcej jak ja...;) Dziękuję Autorom tego blogu za wspaniałe prowadzenie go!Jestem zachwycona precyzją i pasją, z jaka jest pisany- zauważyłam,że oprócz różnych wydań danej pozycji są linki do animowanych filmów zrobionych do tych tekstów ( np. do ,,W aeroplanie" Tuwima! Cudowna sprawa, ogromny szacun. Pozdrawiam serdecznie - Marzena z Wrocławia ( rocznik 65) :)
OdpowiedzUsuńPani Marzeno, bardzo mnie cieszy, że mój blog spotyka się z tak ciepłym odbiorem. To część mojego szczęśliwego dzieciństwa, którą chcę przekazać dalej:) Do niektórych bajeczek powyciągałam z piwnicy bajki na kliszy i po prostu porobiłam zdjęcia. Pozdrawiam Aga rocznik 77:)
Usuń