Kto silniejszy
bajka indonezyjska
"Kto łowi ryby, ten wchodzi do wody".
Pewnego dość chłodnego poranka, wysoko ponad chmurami, wiatr spotkał na swej drodze słońce.
Wiatr jak zwykle swawolny i zaczepny zagadnął:
— Przyjacielu, wiele o tym myślałem, kto z nas jest silniejszy. Doszedłem do wniosku, że chyba jednak ja. Na pewno ja!
Słońce, jak zwykle spokojne, odparło:
— Sądzę, że się mylisz. Ty jesteś gwałtowny, ale ja silniejsze.
— Sprawdźmy, czyja siła jest większa — krzyknął wiatr.
— Dobrze — odparło słońce.
— Widzisz tam na dole po ziemi idzie dziewczyna. Poranek jest rześki, więc okryła się szalem. Kto z nas potrafi zdjąćz niej ten szal, ten będzie silniejszy.
— W porządku — krzyknął wiatr. — To dla mnie fraszka.
Spadł na ziemię z wielkim pędem. Powiał w twarz dziewczynie. Ta czym prędzej zawinęła się szczelnie szalem i szła dalej. Im silniej wiatr wiał, tym mocniej okręcała się szalem dziewczyna.
Wreszcie wiatr zmęczył się i krzyknął:
— Co za uparta dziewucha. One wszystkie są takie przekorne.
Wtedy słonce wyszło zza chmury i napełniła się ziemia ciepłem jego blasku. Uleciały mgły i chłody poranka.
Nastała piękna upalna pogoda. Dziewczyna czym prędzej zdjęła szal.
Autor: Janusz Krzyżowski
Ilustracje: Surmaajav Chimeddorj
Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)