piątek, 22 marca 2019

Mądry mysi jelonek - bajka indonezyjska

Mądry mysi jelonek
bajka indonezyjska


"Gdzie morze, tam piraci."


Kanczyl nazywany ze względu na swą wielkość ,,mysim jelonkiem", znany był ze swego sprytu. Pewnego razu spotkał na swej drodze tygrysa. 
- Hej, maluchu, będziesz dziś moim obiadkiem. 
To wcale nie uśmiechało się kanczylowi. W pobliżu dostrzegł jednak błotnistą kałużę. 
- Nie mogę, panie, być twym obiadem, bo król kazał mi pilnować swego budyniu. 
Wskazał na kałużę. 
- Królewski budyń? - zdziwił się tygrys. - To musi być pyszne. Dasz mi spróbować? 
- Proszę, ale nie mogę być przy tym. Pozwól mi odejść. 
Kiedy pobiegł do lasu, tygrys zabrał się do ,,królewskiego budyniu". 
- A fuj - krzyknął. - Toż to jest błoto! Ja ci pokażę maluchu! - krzyczał za mysim jelonkiem. 
Po kilku dniach znów się spotkali na leśnej ścieżce. 
- Dzisiaj mi nie umkniesz, maluchu. Dziś będziesz moją przekąską - zaryczał tygrys. 
- Dzisiaj nie mogę - ze strachem piszczał kanczyl, który kątem oka zobaczył leżącą w pobliżu wielką kobrę. - Król kazał mi pilnować swego drogocennego pasa, aby nikt go nie ruszał - i tym momencie wskazał na lśniącą kobrę. 
- Pozwól mi go choć na chwilę przymierzyć - prosił tygrys. 
- Dobrze - odparł malec. - Nie chcę mieć jednak nic z tym wspólnego. 
- Królewski pas, ho ho - mamrotał tygrys, okręcając się kobrą. 
Wtedy usłyszał już tylko: Ssssssssss i po chwili leżał martwy.

Autor: Janusz Krzyżowski
Ilustracja: Surmaajav Chimeddor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)