piątek, 22 lutego 2019

Ostrożne Kozły - zabawna bajka rosyjska

Ostrożne Kozły
bajka rosyjska

Pewnej nocy, wdrapał się Tchórz do kurnika i podkradł się do śpiącego Koguta. Chwycił go, wrzucił do worka, mocno worek związał i porwał Koguta do lasu.


Kogut się przebudził i zaczął się w worku szamotać oraz głośno krzyczeć. Nagle Tchórz zobaczyła, że ścieżką przez las idą dwa Kozły. Przestraszył się, zostawił worek z Kogutem, na środku dróżki, a sam uciekł w krzaki. 


Nadsłuchują Kozły – ktoś krzyczy. 
- Czy to nie Kogut tak sie wydziera po nocy? - mówi pierwszy Kozioł. 
- Też go słyszałem – mówi drugi – Hej! Kogucie gdzie jesteś? 
- Jestem tutaj!...w worku! - krzyczy Kogut – wypuście mnie stąd bracia! 
- Jak znalazłeś się w worku? - pytają Kozły.
- Spałem, a ktoś – nie wiem kto - wsadził mnie do worka i porwał do lasu. Rozwiążcie worek bracia!
- Taaak...Znaczy się, worek nie jest twój? - dopytywały Kozły. 
- No nie, to nie mój worek! - szamoce się Kogut. 
- Hmmm...nie jego – powiedziały Kozły jeden do drugiego i myślą. 
- To nie takie proste, bracie! Nie wiemy czyj to worek! - naradzają się między nimi Kozły. 
- Prawda – drugi Kozioł potrząsnął brodą i mówi do Koguta: 
– Gdyby to był twój worek, sprawa byłaby prosta, a tak...nie wiemy kto jest jego właścicielem. Nie należy ruszać cudzych rzeczy bez pozwolenia. 
- Porwano mnie! Czy to nie jest wystarczający powód? - wrzasnął Kogut. 
- Taaaak...wiemy to...– powiedział pierwszy Kozioł – ale w tym wypadku, musimy się naradzić! 
Naradzali się i po chwili Kozły mówią: 
- Gdybyśmy otrzymali zgodę właściciela na otworzenie worka, to wtedy byśmy cię wypuścili. 
- Cóż..- jęknął Kogut – zabierzcie mnie chociaż do Psa mojego gospodarza. On zrozumie moją sytuacje! 


- A co tu jest do zrozumienia? - oburzył się pierwszy Kozioł. 
- Zaniesiemy cię w worku, a jak ktoś nas spyta: „dlaczego niesiecie nie swój worek?” to co wtedy? - dodał drugi Kozioł. 
- Dokładnie! - przytaknął pierwszy Kozioł – potem udowadniaj tu człowieku, że masz rogi a nie garb! 
- Ach! - tracił nadzieję Kogut- To przynajmniej idźcie do Psa i powiedźcie mu, że wpadłem w kłopoty! - błagał kogut – a ja zaczekam w worku. 
- W sumie, akurat to możemy zrobić – zgodziły się Kozły – wprawdzie mamy nie po drodze, ale zrobimy to dla ciebie! - dodały. 
I poszły do wsi, a biedny Kogut został w związanym worku. Pies gospodarza, gdy tylko usłyszał co się stało, pognał pędem ratować swego przyjaciel, ale na ścieżce w lesie nie było już ani worka, ani koguta...



Przeczytaj też bajki z innych zakątków świata w zakładce: 

1 komentarz:

Osobom spamującym, próbującym reklamować w komentarzach inne strony- podziękuję i ich komentarze będą usuwane.
Pozostałym, bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii i zapraszam ponownie:)